Piękny wstęp do nadchodzącej zimy. Kolejna wycieczka w góry jak można powiedzieć została zaliczona perfekcyjnie. Warunki Pogodowe miały nam sprzyjać i tak też było. Kocham tę wczesną porę, o której trzeba wstać, żeby być jak najwcześniej w Zakopanym. Bez ludzi, cisza i spokój, wyjście jeszcze przed świtem. Patrzysz i podziwiasz jak światło się rodzi. Bardzo wczesny dojazd, cudowny mroźny spacer od kuźni, by po około godzinie wyjść ponad las i spoglądać na śpiące miasto owiane morzem nisko płynących chmur. Właśnie takie warunki w końcu chciałbym trafić w Tatrach będąc na szczycie ale i tym razem znów było perfekcyjnie czyste niebo. [...]