Mój problem polega na tym, że zawsze podobają mi się zdjęcia innych. Do swoich jestem cięgle bardzo krytycznie nastawiony, zwłaszcza do swoich kompozycji. Z biegiem czasu pomału się to zmienia. To chyba kwestia przyrostu doświadczenia. Podziwiam innych fotografów, artystów, którzy kreują swoje wizje. Ten moment w którym ktoś naciska spust migawki jest niczym złoto w dzisiejszych czasach. Ta prostota, która cechuje niektórych artystów, a z którą sam próbuję się zmierzyć.