Grudzień 2016
Twardy Reset
Ciężkie dni, czy tygodnie zdarzą się często i będą się zdarzać, niezależnie od tego, jaką kto ma pracę. Stres w dzisiejszych czasach jest jak cień, który rzucamy. Jest obecny i tego nie zmienimy. Sam akceptuję ten stan. Skoro już coś się wydarzyło i nie mam na to wpływu, dlaczego mam podwyższać sobie i innym osobom ciśnienie? Jest jednak takie coś jak nawarstwianie wszystkich problemów- kumulacja. Takie dni ratuje piękno tatrzańskich szlaków. Doskonały reset umysłu. Sposób na podładowanie akumulatorów na kolejne dni. Zmęczenie towarzyszące podczas takiej wyprawy jest jak dynamo.
Kocham jak Swoje!
  Mój problem polega na tym, że zawsze podobają mi się zdjęcia innych. Do swoich jestem cięgle bardzo krytycznie nastawiony, zwłaszcza do swoich kompozycji. Z biegiem czasu pomału się to zmienia. To chyba kwestia przyrostu doświadczenia. Podziwiam innych fotografów, artystów, którzy kreują swoje wizje. Ten moment w którym ktoś naciska spust migawki jest niczym złoto w dzisiejszych czasach. Ta prostota, która cechuje niektórych artystów, a z którą sam próbuję się zmierzyć.
Przypadek
  Lubię eksperymentować, ale niestety za rzadko to robię. Tłumaczyłem to sobie brakiem czasu, który tak naprawdę był wymówką, z której nie tylko ja tak często korzystałem. Człowiek lubi chodzić na łatwiznę. Skąd bierze się to destruktywne myślenie? Przecież to podcinanie swoich własnych skrzydeł! Dlaczego blokować swoją własną drogę rozwoju.Przymierzałem się do tego wpisu kilka dni i ciągle znajdowałem sobie jakiś powód by go nie zrobić, po czym zdałem sobie sprawę, że to jest błędne (pierdolnięte) koło. Zgubne myślenie, które zaczyna się i kończy w tym samym miejscu. Tylko działanie może dać możliwość wyjścia poza tę bańkę. Tak, usiadłem i [...]
Prywatna Jaskinia
Fotografia moimi zmysłami… Mam za sobą dziesiątki sesji zdjęciowych, na które przybywałem z przekonaniem, że każda będzie taka sama jak inna. Planuję gdzie rozstawię światła, modelkę, które kadry będą najciekawsze. Wiesz, że warsztat może Cię ograniczyć – postępujesz rutynowo. Chcę być niczym dobry reżyser – nałożyć maskę aktorki modelce, podążać wedle przyjętego scenariusza. Pozwalam jej grać, ponieść się chwili. Jest to próba zapanowania nad miejscem, w którym jesteśmy, nad tym co dzieje się dookoła.
Historia jednej fotografii – Dominika
Miałem szczęście, że udało się uchwycić ten stan. Zwykły dzień pracy w studio, kompletny bezruch.
Wyjście z Portru
Do niedawna wszystkie cele, te prywatne i te zawodowe z pełną determinacją i zaangażowaniem realizowałem. Osiągałem swoje małe sukcesy, które działały jak wiatr napędzający żagle. Ostatni czas nie przyniósł jednak zbyt wielu zdjęć. Mimo, że pomysłów było wiele i pojawiały się sposobności do ich realizacji zabrakło mi chęci i motywacji, by je zrealizować. Dopadła mnie stagnacja. Zadawałem sobie mnóstwo pytań: Dlaczego jestem w tym miejscu ?