Mój problem polega na tym, że zawsze podobają mi się zdjęcia innych.

Do swoich jestem cięgle bardzo krytycznie nastawiony, zwłaszcza do swoich kompozycji. Z biegiem czasu pomału się to zmienia. To chyba kwestia przyrostu doświadczenia. Podziwiam innych fotografów, artystów, którzy kreują swoje wizje. Ten moment w którym ktoś naciska spust migawki jest niczym złoto w dzisiejszych czasach. Ta prostota, która cechuje niektórych artystów, a z którą sam próbuję się zmierzyć.

Ostatnio współpracowałem z fotografem który jest już określonym.

Wie doskonale co chce robić i to robi. Człowiek który widzi rzeczy takimi, jakimi one są, nie stosuje retuszu pasjonuje się nocną fotografią i kocha fotografować dzieci. Tak i tu otwiera się moja rola która kryje się w słowie retusz.

Sesję realizował Karol Kwasinski dla Martha Mulawa Design wspieraną przez M75 Creative Agency.
Zdjęcia trwały krótko- było bardzo mało czasu. Sprawę utrudniał brak dobrego oświetlenia w lokalizacji (Karol wykorzystał wyłącznie światło zastane, kierowane blendą) oraz genialny stół „RAPTOR” Pantopulos projektu Sotyrys i Aleksander który był do dyspozycji. We wnętrzu pracowni Pana Kreatora cały czas trwa produkcja, co wiąże się z bezustanną obecnością ludzi. W takich warunkach ciężko jest się skupić, ale to odznacza ludzi, którzy widzą swój cel i bez względu na otoczenie potrafią go wizualizować i realizować, sprawić, by stał się materią.

Tutaj nie stałem za obiektywem- siedziałem przed oślepiającym mnie monitorem. Realizacja podczas której miałem przygotować zaledwie kilka fotografii wykonanych przez Karola. Cieszy mnie to, że mój kunszt został jakoś zauważony. Przecież w dzisiejszych czasach tak trudno się wybić. Swoją drogą jestem ciekaw, jak obrobiłby to jakiś „celebryta” spośród retuszerów.

Bezpośredni zrzut RAW

Karol Kwaśnnik z Pracownia Fotograficzna Micuda

Moje hieroglify

Pracownia Fotograficzna Micuda Retusz

Efekt końcowy

RAPTOR Pantopulos micuda martha Fotograf Kraków

Jak to mniej więcej wygląda z mojej strony.

Na zdjęcie-kadr nie mam wpływu. Moje wytyczne- masz sprawić by było czyste i estetyczne. No dobra czyli wolna ręka. Najpierw parzę sobie kawę.
Zaczynam jak zwykle od wyprowadzenia sobie zdjęcia w lightroom’ie (ekspozycja, światła, czernie, kolory) ogólnie zabawa tymi magicznymi suwaczkami, następnie wywalam sobie to do psd.

Kolejną rzeczą w tym przypadku jest rekonesans i zarys nad czym będę dłubał popijając moją kawę /rys 1- moje hieroglify. Prawdę mówiąc, już wyprowadzając zdjęcie zastanawiam się, co będzie trzeba z tym zrobić. Często bazgram po zdjęciu zaznaczając sobie jakimiś swoimi skrótami co będzie trzeba wykonać.

Dla rozczytania zamiast moich hieroglifów naniosłem zwykły fontowy tekst. Oczywiście robię takie rzeczy na warstwach. Dzieląc obraz na poszczególne etapy- modelka, tło, usuwanie elementów, światła/cienie. Ułatwia mi to późniejsze sprawdzenie czy wszystko, co sobie założyłem wykonałem.
Nieraz mi się zdarzyło zostawić niedomalowany paznokieć czy jakąś małą ukrytą krechę na ścianie- na tej fotografii w tle jest coś popisane po prawej stronie na czerwono i coś odstającego od krzesła.
Na szczęście uczę się na swoich błędach, które są moim doświadczeniem. Skupiając się na kompozycji zdjęcia zdarza się zapomnieć o tym, co się dzieje gdzieś w planie, a często jest to świadomym zabiegiem, założeniem fotografa. Przecież ciemnia cyfrowa tyle wybacza.

Team

producer: Michał Matuszewski
photo: Karol Kwasinski
model: Martha Mulawa / lawadesign.com
photo retouching: Marcin Micuda / micuda.pl
hair: Paweł Chachlowski / chachlowski.pl
stage design: Pan Kreator, Sotyrys i Aleksander Pantopulos

Martha Mulawa karol kwaśnik
About Author
micuda

Leave a Comment

Name*
Email*
Website